
Coś we mnie pamięta i nie zapomni.
Coś we mnie pamięta i nie zapomni.
Skromnie przyjmować, spokojnie tracić.
Młodość już taka jest, sama ustala granice wytrzymałości, nie pytając, czy ciało to zniesie. A ciało zawsze znosi.
Nie jesteśmy samoistni, jesteśmy tylko funkcją innych ludzi, musimy być takimi, jakimi nas widzą.
Noc przywołuje koszmary z dzieciństwa, strach przed samotnością i przed nieznanym. Jeśli uda nam się go opanować, z łatwością poradzimy sobie z zagrożeniami, które pojawiają się w ciągu dnia. Kiedy naszym sprzymierzeńcem jest światło, nie boimy się ciemności.
Wojen nie wygrywa się honorem, tylko rozsądkiem.
Myślę, że świat się w zasadzie kończy, bo miasta, przez które przechodzimy, są tak samo wyniszczone, jak my.
Jeśli masz marzenie musisz je chronić. Ludzie nie potrafią sami czegoś zrobić, więc mówią, że ty też nie możesz. Jeśli czegoś chcesz, to zdobądź to. Kropka.
Jeśli nie spełniam twoich oczekiwań,
nie obrażaj się. Przecież to są twoje oczekiwania, a nie moje obietnice.
Śmierć jest wspaniałym nauczycielem. Niestety zbyt surowym.
To bardzo stresujące.
Jakim cudem szesnastoletni
(lub siedemnastoletni, jak w twoim przypadku) ludzie mają wiedzieć,
co chcieliby robić przez resztę życia?