
Miłość to nie coś, co ci się przydarza, ale coś, co się robi.

Na tym świecie zawsze jest coś za coś.

To naprawdę coś. Mój nos. Zjadł mi go kos, co leciał na skos.

Człowiek jest czymś zdumiewającym.

Oczywiście wiem, że trzeba za coś żyć. Ale trzeba też żyć dla czegoś.

W końcu kocha się to, czym się nigdy nie będzie.

...coś się w niej zmieniło, zmieniło i zmieniało nadal.

Szkalujcie, szkalujcie, zawsze coś przylgnie.

Na horyzoncie zawsze czeka nas coś niemiłego.

I czemu to takie nic jest właśnie czymś dla mnie?

Coś we mnie pamięta i nie zapomni.

Niechętnie cokolwiek przyrzekałam. Zbyt łatwo było nie dotrzymywać słowa.