
Ten pocałunek był jak szept, jak najdalszy od krzyku.
Ten pocałunek był jak szept, jak najdalszy od krzyku.
Od tego są zderzaki, żeby się zderzać.
O, mniamciu. To mlecyk,
chyba ostatni w tym sezonie.
Szczęście to kwestia wyboru.
Już sam znak paragrafu wygląda jak narzędzie tortury.
Płynęłam z muzyką i w muzyce. Miałam wrażenie, że jestem dźwiękiem...
Tyle mam ci do powiedzenia. Gdybym się nie wstydził i gdyby był na to czas.
Prawdziwi optymiści nie są przekonani o tym, że wszystko pójdzie dobrze, za to są przekonani, że nie wszystko pójdzie źle.
Budzę się i zasypiam z nowym pomysłem samobójstwa.
Każdy z nas potrzebuje podtrzymującej psychoterapii, jaką jest przyjaźń.
Dążymy do światła, pragniemy jednak, żeby otoczyły nas cienie.