Mrużąc oczy gapili się na to małe, koślawe przeznaczenie, które ...
Mrużąc oczy gapili się na to małe, koślawe przeznaczenie, które mimo wszystko zawierało w sobie każdą możliwość, tak jak w pudełku zapałek jest i to, że przy jego pomocy podpalić można świat.
Czuję się jak ktoś pobity od środka na śmierć, nie jak ktoś żywy, ale jak nie-trup.