
Co żyje musi umrzeć.
Co żyje musi umrzeć.
"Innym ciekawym aspektem tego nowego stanu był mój odmienny związek z czasem. Zawsze zafascynowany pewnością przeszłości z całym jej bogactwem i zagubiony w obliczu niepewnej przyszłości z jej zbyt wieloma możliwościami traktowałem teraźniejszość wyłącznie jako materiał, którym będę się mógł cieszyć gdy tylko stanie się przeszłością. W ten sposób teraźniejszość zawsze mi umykała.Teraz już nie, cieszyłem się teraźniejszością, godzina po godzinie, dzień po dniu bez nadmiernych oczekiwań, bez planów ".
Wiedza to potęga.
Istnieje taki ból, tak wielkie cierpienie, że
zdolne jest wycisnąć łzy z kamienia.
Tworzysz swój własny Wszechświat każdego dnia.
Mam wrażenie, jakbym nurzał się w gorącej toni endorfin. Mówiąc mniej cynicznie, jestem zakochany.
Nie wiedział, ku czemu zmierza, ale wierzył, że będzie to o wiele lepsze od tego, co zostawiał za sobą.
Jeden człowiek (...) nie jest w stanie dać wszystkiego drugiemu człowiekowi.
Połowa zła na tym świecie wynika stąd, że ktoś chce się czuć ważnym.
Dom to nie bieliźniarka ani ptak w klatce, ale obecność drugiego człowieka, którego kochamy.
Umieranie miało większy sens, niż na to zasługiwałam.