Gdybyś się nie bał, coż byłaby warta twoja odwaga?
Gdybyś się nie bał, coż byłaby warta twoja odwaga?
Na pewno jest tak, że to, co przeżywa się z kimś, wspólnie z kimś – przeżywa się podwójnie.
Ten, kto ma przyjaciół, jest jak step rozległy, kto ich nie ma jest jak dłoń mały.
Myślę, że słowa nie docierają do ludzi. Może w ogólne nic do nich nie dociera.
Po co mówić - milczenie potrafi złamać człowieka szybciej niż pytania.
Po wszystkich ulicach miasta chodzili ludzie, ale nie mogłaby się czuć bardziej samotna, nawet gdyby na ulicy nie było nikogo.
Kiedy się jest bogiem, nie trzeba się tłumaczyć.
Skąd pochodzi ten bezrozumny gniew, wzbierający na widok cudzego szczęścia i zadowolenia, ta rosnąca pogarda dla ludzi i pragnienie zadania im bólu?
Przyjacielu - ciągnął Leszek - zniewalają nas rzeczy, których nie wybaczamy.
Nawet ty musisz przyznać, że twoje pragnienie śmierci jest nieco ekstremalne.
Umieranie nie może być aż tak złe. Wielu się to udało i nigdy nie wrócili, żeby się poskarżyć.