Ruch był jedyną rzeczą, jaka mogła ukoić rozpacz
Ruch był jedyną rzeczą, jaka mogła ukoić rozpacz
Złość to wiatr, który gasi świecę rozumu.
Miarą dzieciństwa są dźwięki, zapachy i widoki, dopóki nie nadejdzie mroczna epoka rozsądku.
Nic się nigdy nie kończy. Nic tak naprawdę nigdy nie przestaje istnieć.
Wszystkie aspekty ludzkiej natury powinny być nie tylko mile widziane, ale witane z radością czy wręcz celebrowane. Już dość walki o przetrwanie. Nadszedł czas radości i tańca. Wszystko, czym jesteśmy, jest piękne. Nie tylko się z tym pogódźmy, ale dostrzeżmy jakie to fantastyczne i niezwykłe.
- A ty? Czy twoi rodzice się kochali?
- Nie - odrzekł, nic nie tłumacząc. - Ale mam nadzieję, że rodzice moich dzieci będą.
Szczęście, którego wyczekujemy, potrafi zburzyć to, które właśnie przeżywamy.
Musi być jakaś droga pośrednia, że można jakoś dojść
do ładu z tym zasranym społeczeństwem,
niekoniecznie kompletnie się do niego przystosowując.
Są pożegnania, na które nigdy nie będziemy gotowi. Są słowa, które zawsze wywoływać będą morza łez.
I są takie osoby na myśl, o których zawsze zasypie nas lawina wspomnień.
Gdy nie ma się teraźniejszości, trzeba zawczasu zadbać o przyszłość.
Jak się zesrasz w gacie, to musisz od razu je wyprać albo nauczyć się żyć z tym smrodem.