
Strach jest twoją słabością.
Strach jest twoją słabością.
Początki zawsze są trudne jak fizyka kwantowa i bolesne jak hemoroidy.
Złych wspomnień nie musisz brać ze sobą . I bez tego będą cię prześladować.
Pozostaje żyć. Po prostu i cudownie żyć. Nie: chcieć żyć, lecz: żyć.
Ja nie mogę już wytrzymać w tej rzeczywistości. Powiedziałem o tym w Toruniu, podczas wernisażu wystawy Thymos. Żeby nawet dawali mi największe pieniądze, zaszczyty, posady, to ja w kwestii smoleńskiej pozostaję anachronicznym starożytnym Grekiem. Są to po prostu ludzie niedojrzali, którym wydaje się, że jeżeli będą pluć na nasz tradycyjny patriotyzm, to będzie u nas lepiej. Lecz Putin ich nauczy, co jest grane, gdy potłucze im kolejny raz porcelanę.
Ale trzeba umieć także przegrywać. Inaczej nie można by żyć.
Przypomniało mi się to w samą nie porę.
Peter zawsze uprawiał ból, sadził go, żywił i pochłaniał łakomie, gdy dojrzał.
Książka powinna w duszy czytelnika wywoływać obrażenia.
Miała tak białą skórę, że ciemny trójkąt na jej podbrzuszu wydawał się wręcz obelgą.
(...) dojdziesz do celu, jeśli będziesz z odwagą trzymać się swojej ścieżki.