Wiem, że czasami gubimy coś bezpowrotnie, to się zdarza. Pamiętamy, ...
Wiem, że czasami gubimy coś bezpowrotnie, to się zdarza. Pamiętamy, że mieliśmy to kiedyś
i już. Tyle, że to, co zgubiliśmy, bywa wszystkim, cośmy mieli.
Czy gdy chcemy się wymknąć, to zawsze wracamy?
Normalność wcale nie jest taka dobra, na jaką się wydaje.
Potępianie bez dochodzenia jest szczytem głupoty.
Grawitacja nie istnieje, to życie po prostu jest ciężkie.
Nieważna jest obiektywna ocena bólu, lecz subiektywne cierpienie, jakiego doznajemy.
Wyobrażanie sobie, że jest się kimś innym albo, że świat jest inny, jest jedyną drogą do wnętrza.
Życie składa się z prób i błędów. Zaczynam myśleć, że gdyby było idealne, nie byłoby takie ciekawe.
Nawet własny ból nie jest tak ciężki, jak ból z kimś współodczuwany, ból za kogoś, dla kogoś, zwielokrotniony przez wyobraźnię.
Nie chodzi o Ciebie. To dar. Nie można na niego zasłużyć, bo wtedy przestałby być darem.
To pewne, jak to, że woda jest mokra, dni długie, a przyjaciel zawsze w końcu cię zawiedzie.