
Tak jakoś wyszło wiesz ? Nie nadaję się dziś do ...
Tak jakoś wyszło wiesz ? Nie nadaję się dziś do poezji...
Najzwyczajniej w świecie potrzebuję uczucia, ciepła, troski i miłości.
Tak żyć nie można, nie wolno, a żyje się jednak - to straszne.
Owszem cuda się zdarzają. Arystoteles im dłużej badał świat, tym bardziej wierzył w Boga.
Człowiek ze swoimi dawnymi krzywdami zostaje zawsze sam.
W tej właśnie chwili jesteśmy zajęci umieraniem.
Prawo jest, jako nauka życia i sznur spraw ludzkich, którym prostują postępki swoje.
właśnie tam [w górach] w surowej ciszy i pierwotnej samotności, można Go łatwiej spotkać, poznać i przeżyć.
Potworności są na Ziemi rzeczywiste i dzieją się codziennie. Są jak kwiat albo słońce; nie można ich powstrzymać.
Musi być jakaś droga pośrednia, że można jakoś dojść
do ładu z tym zasranym społeczeństwem,
niekoniecznie kompletnie się do niego przystosowując.
Nikt nie powinien żyć bez końca. Równowaga musi być zachowana. Nie ma narodzin bez śmierci. Nie ma życia bez łez. To co zostało zabrane ze świata, musi zostać zwrócone.
Założyć rodzinę. Myślę, że łatwiej by mi przyszło założyć imperium.