
A widzieć, to wierzyć...
A widzieć, to wierzyć...
Krótki wiersz o niespełnionej miłości
chodź
przepłyniemy sobie
przez palce
Strzeż dobroci jak źrenicy oka. Naucz się dawać bez wahania, tracić bez żalu i zdobywać bez chciwości...
Miłość to nie choroba.
Każdy żyje za siebie i każde życie jest osobną historią.
Dojrzałość to przecież nie liczba przeżytych lat. Lecz bagaż życiowych doświadczeń.
Ważna jest opowieść, nie opowiadający.
Kiedy jesteśmy szczęśliwi, czas płynie bardzo szybko.
Każda wielka miłość ma w sobie coś upokarzającego i śmiesznego.
W tęsknieniu za kimś nie chodzi o czas, który minął od kiedy ostatnim razem się widzieliście, czy rozmawialiście. Chodzi o te momenty kiedy robiąc coś zdajesz sobie sprawę, jak bardzo chciałabyś, by ta osoba była teraz przy Tobie.
Nie jest łatwo uwolnić się od nitek prawdziwej miłości, gdy raz się przez nią przejdzie, jak przez pajęczą sieć.