
Język to źródło nieporozumień.
Język to źródło nieporozumień.
To nie tak, że nienawidzę ludzi. Ja po prostu wolę, kiedy nie ma ich w pobliżu.
Wybuchy są krótkie. To historie zabierają czas.
To nie jest gra. To moje życie.
Kiedy płaczę, często zdarza mi się myśleć, że jestem głupcem.
Wszystko ma dwie strony, nawet cieniutka kartka papieru.
Mdłe światło płynące zza okna padało na łóżko, gdzie leżały ograbione, odarte z majestatu śmierci zwłoki człowieka, przy którym nikt nie czuwał, którego nikt nie opłakiwał.
Bez matki nie ma chatki.
Sztuka obarczona jest bezdomnością.
Ile można poświęcić dla osoby, którą się kocha, i w dalszym ciągu ją kochać?
Ból powoli ustępował, lecz pozostała tęsknota. Przed nią nie było ucieczki.