Najbardziej upokarzające to gardzić samym sobą.
Najbardziej upokarzające to gardzić samym sobą.
Przychodzi taki czas, kiedy potrzebujesz go dużo bardziej niż do tej pory. Kiedy słuchasz smutnych piosenek i myślisz o tym, co by było, gdybyście teraz mogli ze sobą rozmawiać. Pewnie byś go teraz do siebie zaprosiła, usiedlibyście na łóżku, wtuliłabyś się w niego i opowiedziała o wszystkim, co Ci leży na sercu. A po tak długim czasie nie odzywania, leży Ci bardzo wiele. Przez ten czas potrzebowałaś go na prawdę wiele razy. I mimo, że go nie było nawet w tych najbardziej kryzysowych sytuacjach, spojrzałabyś na niego z uśmiechem i łzami w oczach, z radością w sercu jakiej jeszcze nigdy nie miałaś, bo w głębi duszy wierzyłaś, że to się w końcu stanie. A moment w którym go przytulisz, będzie najpiękniejszym w Twoim życiu. Poczujesz w końcu tą ulgę i ten moment, w którym ciężar z Twojego serca opada. Tak jakbyś się rodziła na nowo. Z nowy, dużo lepszym obliczem i tym bogactwem w sercu. Z wiarą, że teraz możesz wszystko. Bo masz jego, możesz w każdej chwili poczuć jego obecność i nigdy więcej nie przeżywać samotnych wieczorów. Nie musisz więcej myśleć co u niego. Bo jesteś częścią jego życia. I jest Ci tak zajebiście dobrze, że nawet nie umiesz opowiedzieć tego słowami. Po prostu czujesz to takie zabawne szmeranie w sercu. Czujesz tą radość, która jest sensem Twojego życia
To będzie zależało od was, czy wykorzystacie daną wam szansę. A trudno jest przegrywać.
Wiedza to potęga.
Nigdy już nie będę taka sama. Dziewczyna, którą pokochał,nie istniała. Gdyby został, szybko sam by się zorientował. Nie miałam przeszłości. Niczego, na czym mogłam się oprzeć. Wszystko legło w gruzach. Nic nie miało sensu i wiedziałam, że tak już zostanie...zasługiwał na więcej.
Od kiedy cię spotkałem, wydaje mi się, że
mam w sobie więcej nadziei.
Kończ... waść! wstydu... oszczędź!
Podróż w przeszłość jest jak wybicie dziury w podłodze płonącego domu i pozwolenie szalejącym na dole płomieniom rozprzestrzenić się na wyższych piętrach w teraźniejszości.
Człowiek rzadko zna swą własną moc.
Człowiek nie może żyć, nie wiedząc, po co żyje.
Miecz przeznaczenia ma dwa ostrza. Jednym jesteś ty. Drugim zaś śmierć.