
Ironia życia leży w tym, że żyję się je do ...
Ironia życia leży w tym, że żyję się je do przodu, a rozumie do tyłu.
Nie wierzcie więc nigdy pochopnie w ludzkie nieszczęście. Zapytajcie ich tylko, tych ludzi, czy mogą jeszcze spać?… Jeśli odpowiedzą, że tak, to znaczy, że wszystko w porządku.
Przyjaciele muszą budzić emocje: inaczej nie są warci twojego towarzystwa .
Czekania nie znoszę, ale nie potrafię bez tego żyć.
Właśnie to jest w tym wszystkim najbardziej popieprzone. Jeśli kogoś kochasz, to mu ufasz. Sama ładujesz ten pistolet. Sama sobie kopiesz grób.
Jeżeli sami nie nadamy rzeczom jakiegoś charakteru, utoniemy w tej nijakości.
Cynizm jest poręczą, której można się uczepić w obliczu totalnej katastrofy.
Leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
Ale każde życie stanowi dla każdego całe sto procent, więc może ma to jakiś sens.
On nie żyje, pomyślała z goryczą, bo o nim zapomnieliśmy.
Podświadomość jest wielką siłą.