
Moje idee to gwiazdy, których nie potrafię ułożyć w konstelacje.
Moje idee to gwiazdy, których nie potrafię ułożyć w konstelacje.
Ilu ludzi, tyle szczęść.
Takie jest piękno muzyki: nie mogą ci jej odebrać...
Unieście rąbki sukien, drogie panie, wkraczamy do piekieł.
Pamięć była krótka, a historia nieżyczliwa. Tak to już jest na tym łez padole.
Muszę upaść, aby wstać i iść w górę.
Nigdy nie jest dobrym pomysłem siadanie do rozmowy z przekonaniem, że koniecznie musimy osiągnąć dogmatyczny kompromis. Więcej luzu. My jesteśmy tu, oni są tam.
Możemy się szanować, ale nie musimy pozbawiać się czegoś, przystępując do dialogu. To do niczego
nie prowadzi.
Jak widma, rozciekawieni i pełni ukrytego lęku, niby ludzie normalni wobec jakiegoś entuzjastycznego wybuchu w zakładzie dla obłąkanych
- Wydaje mi się, ciociu, że oni chcieliby widzieć ten szpital innym, niż naprawdę jest. Jakby człowiek przychodził do szpitala tylko po to, żeby wyzdrowieć. A przecież przychodzi się tutaj także po to, żeby umrzeć.
Przyjaciel to nie osoba, z którą spędziłeś całe życie.
To osoba, z którą chcesz spędzić ostatni dzień życia.
Życie nie jest rzeką; składa się z pojedynczych kropel.