
- Czujesz się lepiej? - Nie - wymamrotał Isaac, ciężko ...
- Czujesz się lepiej?
- Nie - wymamrotał Isaac, ciężko dysząc.
- Tak to jest z bólem - odpowiedział Augustus, a potem spojrzał na mnie. - Domaga się, byśmy go odczuwali.
Jeśli zaakceptujesz jakąś możliwość, to sprawiasz, że staje się realna.
Życie spędzone na popełnianiu błędów jest nie tylko zacniejsze, ale także bardziej użyteczne niż życie spędzone na nierobieniu niczego.
Każdy, kto coś potrafi, styka się z nienawiścią.
A nie z uznaniem.
Sprawiedliwość nie zawsze jest taka sprawiedliwa, jak powinna.
Moją głowę zaczęły wypełniać obszary nicości. Pozostały w niej do dziś.
Co znaczy cierpienie, kiedy w życiu miało się kilka nieśmiertelnych chwil. Przynajmniej się żyło.
Zadaje się z postaciami, do których nie dorastam.
Ludzie nie chcieli dokonywać wyborów, czuć ciężaru odpowiedzialności, pragnęli zrzucić na kogoś to brzemię życia. Pytali dosłownie o wszystko. (...) Dawałam im to, czego pragnęli. Nadzieję. Na miłość, dziecko, zdrowie, szczęśliwą rodzinę, na pieniądze, szacunek w pracy, godną starość, wnuki, dom, ogród, basen, szczęście. Nie wierzyli w Boga. Nie wierzyli w siebie. Nie wierzyli ludziom, z którymi mieszkali pod jednym dachem. Wierzyli tarotowi.
Każdy ma jakiś resentyment.
Cel to zadanie jakie wyznaczamy naszym marzeniom.