- Czujesz się lepiej? - Nie - wymamrotał Isaac, ciężko ...
- Czujesz się lepiej?
- Nie - wymamrotał Isaac, ciężko dysząc.
- Tak to jest z bólem - odpowiedział Augustus, a potem spojrzał na mnie. - Domaga się, byśmy go odczuwali.
Myślimy, że powietrze jest przejrzyste, a nagle odkrywamy, że nie da się go przeniknąć.
Prezydent nie jest od tego, żeby podpisywać wszystko to, co złoży mu rząd, ale od tego, by podejmować decyzje.
Każdy ma jakąś swoją prywatną szajbę. Jak się z nią włazi w paradę zbyt wielu ludziom, mówią na niego wariat.
Tak już chyba jest ze wszystkim w życiu, że wydaje się prawdziwe tylko dopóki trwa, a potem masz wątpliwości, czy działo się na prawdę. Szczególnie, jeśli byłeś pijany kiedy to się działo.
Ani drogi do nieba, ani bramy do ziemi.
Życie jest zabawne, kiedy się tylko przestać nad nim zastanawiać.
I może dobrze, że los nie postawił na nas.
W tym czego szukam nie ma nic prócz rozczarowania.
Najgorzej jest być samotnym.
W niedzielę wieczorem, siedząc przy świątecznej zakąsce, zastanawialiśmy
się nad dziwną naturą ludzi, którym
nie podobała się taka piękna tradycja, obchodzona uroczyście każdego roku. Lokatorka z parteru "nowa",
której strzelałem po oknem,
mówiła do jednej sąsiadki:
- Tak moja pani, byłam w kościele na rezurekcji i modliłam się do Pana Boga, żeby tych s..synów szlag nareszcie trafił za to, że strzelali mi pod oknem
i całą noc nie dali spać.
Widocznie lubiła miłość i każda jej postać budziła w niej odzew przychylny.