
Miłość kpi sobie z rozsądku. I w tym jej urok ...
Miłość kpi sobie z rozsądku. I w tym jej urok i piękno.
Nagle dowiadując się, że umieram, przestałam bać się żyć.
Chociaż raz warto umrzeć z miłości.
Wszystko ma swoją cenę.
Nawet teraz, gdy otwieram futerał ze starą drewnianą gitarą, mam ochotę do niego wskoczyć i zamknąć wieko.
Tylko mądry ma odwagę zadawać proste pytania, bo one podważają porządek świata.
Okazuje się, że nie można przespać tego, co złe.
Dwadzieścia pięć lat życia to w jego świecie całkiem niezłe osiągnięcie.
Istnieję niezależnie od ludzi, którzy mnie kochają i otaczają.
Bywają marzyciele, którzy obchodzą rocznice pojawienia się ich fantastycznych wizji.
Mowa jest dobrym wynalazkiem, bo nie pozwala ludziom myśleć.