Nocą myśli mają nieprzyjemny zwyczaj zrywania się ze smyczy.
Nocą myśli mają nieprzyjemny zwyczaj zrywania się ze smyczy.
Jak to się dzieje, że nikt mnie nie rozumie,
a wszyscy mnie uwielbiają?
W najlepszym wypadku zaufanie jest próżnym zajęciem. W najgorszym może doprowadzić do śmierci.
ziemi
oddać siebie
tak bardzo
że już niczym nie zostać
i nigdzie.
Złe rzeczy dzieją się wtedy, kiedy dobrze ludzie nic nie robią.
Miłość nie polega na tym, aby wzajemnie sobie się przyglądać, lecz aby patrzeć razem w tym samym kierunku.
Sprawy zawsze wydają się prostsze, kiedy spojrzymy na nie przez ramię, prawda?
Postanowiłam, że nie dam się wpędzić w poczucie winy. Mam do tego takie same skłonności jak wszyscy, a może i większe, co mi się nie podoba. Nietzsche miał rację do do poczucia winy - to straszna rzecz. Wolałabym już się wstydzić. Wstyd jest bardziej obiektywny i wiążę się z osobistym poczuciem honoru.
To będzie zależało od was, czy wykorzystacie daną wam szansę. A trudno jest przegrywać.
Uśmiech to bodaj najkrótsza droga do drugiego człowieka.
Ten, kto kocha, zawsze okazuję się naiwny.