
Winny jest nie ten co grzeszy, lecz ten, co szerzy ...
Winny jest nie ten co grzeszy, lecz ten, co szerzy ciemnotę.
Oblicze jest niczym płótno, na którym zdarzenia odciskają swój ślad.
To człowiek chory, tak, jak i ty. On nie pogardzam tylko nikomu nie wierzy.
Miłość to raptem słowo. Słowo z kina,
z książki, z kolorowego pisma. Tak wielu
ludzi wierzy, że wystarczy je wypowiedzieć
i już będzie dobrze, bo ono uleczy, uratuje,
oczyści. A to tylko słowo. Łatwo je wypowiedzieć,
równie łatwo unieważnić. Ale spróbuj je
przekształcić w prawdziwe, trwałe uczucie,
zmień je w ściany domu, który stać będzie
latami, niczym niezagrożony i da ci szczęście,
bezpieczeństwo, poczucie sensu i radości z
każdej spędzonej wspólnie chwili. To jest
trudne, a często niemożliwe.
Niewielu to umie. Naucz się tego.
I znowu - trach! Sprężyna pęknięta, nici poplątane, w głowie ciemność.
Skoro znasz mnie tak dobrze jak twierdzisz - odpowiedziałam - to wiesz że będę szukała porywaczy tak długo, aż ich odnajdę albo stoczę się na samo dno.
Rozkazywano mi jak psu i jak pies posłuchałem
-W Niebo też nie wierzę.
-Jakoś niespecjalnie przeszkadza mu to istnieć.
Nie mniejszą wagę ma zwycięstwo odniesione przez plan wodza niż mieczem.
Stalkerów wpuszczają do nieba bez kolejki!
-Nie śpiesz się. Chcę, żebyś mi ufała.
Nie ty jesteś problemem. Ja nie ufam sobie.