
Najtrudniej jest wybaczyć samemu sobie.
Najtrudniej jest wybaczyć samemu sobie.
Chcę żyć tak jak nie żył nikt. Nie chcę, żeby mnie pamiętali inni ludzie.
Nie narzekajcie na pogodę.
Gdyby co jakiś czas się nie zmieniała,
większość ludzi nie wiedziałaby jak zacząć rozmowę.
Po prostu zrób to najlepiej, jak potrafisz... reszta przyjdzie sama.
A niewiarygodne, które stawało się faktem, nie opuściło mnie, wierzyłem w to niewiarygodne, w te zaskakujące niespodzianki, w te osłupienia. To była moja gwiazda, która towarzyszyła memu życiu chyba tylko po to, żeby przekonać się, że ciągle na nią czeka coś zadziwiającego, a ja, wciąż mając przed oczyma odblask tej gwiazdy, wierzyłem w nią coraz bardziej, a to dlatego, że kiedyś wywyższyła mnie na milionera, a teraz, kiedy zleciałem z niebios na łeb na szyję, stwierdziłem, że ta moja gwiazda lśni mocniej niż przedtem i że dopiero teraz będę mógł zajrzeć wprost do jej serca, do samego środka, i że to wszystko, co dotychczas przeżyłem, musiało osłabić moje oczy tak, żeby mogły więcej przeżyć i więcej znieść. Znaczy, żeby zobaczyć i poznać, musiałem osłabnąć. Tak to było...
Skromność jest dla świętych i nieudaczników. Ja nie jestem ani jednym, ani drugim.
Brat z siostrą są sobie tak bliscy,
że wszystko, również krzywdę,
odczuwają znacznie silniej.
Kiedy więc dochodzi do czegoś złego,
czasami nie ma innego wyjścia,
jak przed tym uciec.
Skoro Bóg nie zadowolił wszystkich, jak ja mam to osiągnąć?
Człowiek jest czymś, co pokonanym być powinno.
Gdy odnajdziesz swój cel, życie staje się o wiele łatwiejsze i pełniejsze.
Życie jest krótkie, a człowiek kłóci się o bzdety. Dziś myślę: „Po co?”. Trzeba było mówić więcej dobrych słów. Zostaje żal do siebie i czasu.