Ciemności. Zabierz Mnie stąd. I Ciemność tak właśnie zrobiła.
Ciemności. Zabierz Mnie stąd. I Ciemność tak właśnie zrobiła.
Zadziwiało go, że każdy człowiek ma dokąd jechać i dokąd wrócić.
A niewiarygodne, które stawało się faktem, nie opuściło mnie, wierzyłem w to niewiarygodne, w te zaskakujące niespodzianki, w te osłupienia. To była moja gwiazda, która towarzyszyła memu życiu chyba tylko po to, żeby przekonać się, że ciągle na nią czeka coś zadziwiającego, a ja, wciąż mając przed oczyma odblask tej gwiazdy, wierzyłem w nią coraz bardziej, a to dlatego, że kiedyś wywyższyła mnie na milionera, a teraz, kiedy zleciałem z niebios na łeb na szyję, stwierdziłem, że ta moja gwiazda lśni mocniej niż przedtem i że dopiero teraz będę mógł zajrzeć wprost do jej serca, do samego środka, i że to wszystko, co dotychczas przeżyłem, musiało osłabić moje oczy tak, żeby mogły więcej przeżyć i więcej znieść. Znaczy, żeby zobaczyć i poznać, musiałem osłabnąć. Tak to było...
Piękne jest to, co kto lubi, co się komu podoba.
- Wiesz, że są tacy goście, którzy czują się zaszczuci w towarzystwie mądrzejszych od siebie? Ja na szczęście do nich nie należę.
Bardziej szeptał niż mówił. Jego słowa smagały mnie po szyi, spływały po plecach i piersiach, po brzuchu i udach. Jego małe błękitne oczka i słodki uśmiech paraliżowały mnie.
Dla niektórych samotność nie jest sytuacją, w jaką popadli, lecz cechą ich charakteru.
Są gorsze rzeczy niż śmierć- odrzekł Magnus.
Co cię nie zabije,
to cię wzmocni.
Każda z nas jest tworem miliona chwil, tysięcy stanów umysłu i ducha.
Jest we mnie obóz koncentracyjny, z którego wychodzi się tylko wyobraźnią.