
Kochasz mnie- szepczę. Jego oczy stają się jeszcze większe. Bierze ...
Kochasz mnie- szepczę. Jego oczy stają się jeszcze większe. Bierze głęboki oddech. Wygląda na udręczonego i bezbronnego. - Tak odpowiada szeptem. - Kocham.
- Pokaż oczy! - powiedział, dotykając jej podbródka. - Najwyższy czas, żeby ktoś cię wreszcie zaczął kochać
Dorosłość to usychające koryto rzeki, to pozbawiona płatków róża, to taki czas, kiedy się już o niczym nie marzy, nie podejmuje wyzwań.
Płacz coś daje: płacz to ty plus łzy.
Opłacz i zachowaj w pamięci.
Ale żyj tu i teraz.
Przestańcie utożsamiać się z tym, co Was określa.
Wśród ludzi się duszę, ale gdy
zostaję sam, samotność mnie dobija.
Nauczmy się okazywać przyjaźń człowiekowi, kiedy żyje, a nie, kiedy już umrze.
Mówi się że są cztery źródła urody
- Dotknęła włosów, oczu, ust i szyi.
- Każda z nas posiada przynajmniej jedno.
Drogę wytycza się idąc.
Nie jestem przyzwyczajona do tego, że mnie kochasz.