
Odrętwienie było maską śmierci.
Odrętwienie było maską śmierci.
Kto dwa zające goni, żadnego ni uchwyci.
Ta sama godzina, to samo miasto, tyle, że gdzieś dalej.
No cóż...doszedłem do wniosku, że skoro i tak skończę w piekle, to mogę po drodze zaszaleć.
Dzielenie się opowieściami o tych, co odeszli, pozwala nam zatrzymać ich przy sobie.
Wolnym jest się dopiero wtedy, kiedy już nie ma po co żyć
Złamane przyrzeczenia są jak rozbite lustra. Ranią tych, którzy się ich kurczowo trzymają
i wpatrują w popękane odbicia samych siebie.
– Halo, słucham?
– Halo, Kazik?
– Nie!... Nie, Kazik! Jola.
– Przepraszam, pomyłka.
– To po co pan dzwonił?!
– To po co pani podnosi słuchawkę?
Ten sam pokój i godzina, ta sama mądrość: i ja taki sam.
Najtrudniej wywabić kropkę postawioną nad i.
Rzadkie widywanie ludzi pozwala przypisywać im wszystkie możliwe doskonałości.