Bo gdy niebo zapłonie, zdrajcy wrócą do domu.

 Chodząc ulicami, płaczę do siebie. Nie za bardzo, więc nikt nie zauważa.

 Błyszczą przez mgnienie oka, aby zagasnąć na całą wieczność i to się nazywa życiem.

 Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to, co już masz w sobie.

 Najpiękniejszy uśmiech ma ten, kto wiele wycierpiał.

 Brzydka pogoda i ładna pogoda
nie trwają wiecznie.

 Nie kracz, nie kracz, bo wykraczesz.

 Zawsze jest MBDJJZ - miało być dobrze, jest jak zwykle.

 Nie jesteście pięknymi i niepowtarzalnymi płatkami śniegu. Jesteście, tak jak wszyscy inni, gnijącą materią organiczną, każdy z nas jest cząstką tej samej kupy nawozu.

 Już wiem, po co są słowa. Ratują przed nadmiarem uczuć.

 
Ja was nie zawiodę, rzucam teraz na szale˛ swoje życie, zróbcie to samo, nie przywiązujcie się˛do niego i tak nie należy do was.