
Wina to, drogi Brutusie, nie gwiazd naszych, ale nas samych.
Wina to, drogi Brutusie, nie gwiazd naszych, ale nas samych.
Zawsze powtarzałem, że jest w nim więcej niż wzrok potrafi dostrzec.
Najlepszych ludzi uformowało naprawianie własnych błędów.
Zawsze marnuje się czas, gdy nie walczy się o swoje pragnienia.
Kiedy wyczerpało się wszystkie możliwości, co zostaje? - Niemożliwość.
Czy prawda służy wam jak zastraszony kundel, obszczekujący tego, kogo wskaże wasze poczucie winy?
Zrób dziś, co masz zrobić jutro.
- Zobacz, rozejrzyj się. Widzisz to miejsce? Te ślicznie odpucowane kolumny, lśniące poręcze schodów, podłogę pastowaną chyba tłuszczem młodych dziewic i polerowaną ich złocistymi puklami Jeszcze te uginające się stoły pełne przekąsek przygotowane przez najlepszych kucharzy świata. O, widzisz tamten półmisek? Paruje tak nie od gorąca, tylko od temperatury przekleństw Gordona Ramseya rzuconych nad...
Wolę jedno życie z Tobą, niż samotność przez wszystkie ery tego świata.
Jedna gra wewnątrz. Inna na zewnątrz.
Nikt z nas nie jest całkowicie dobry. Ani całkowicie zły.