Podłość ludzka nie ma granic.
Podłość ludzka nie ma granic.
Im większa miłość, tym większa tragedia. Te dwa elementy zawsze idą w parze.
Nie, nie wierzę w „możliwość szczęścia”, wierzę w spokój. Z tej przyczyny unikam tego, co mnie irytuje. Jestem aspołeczny. Więc uciekam od społeczeństwa. Wychodzi mi to na dobre.
Współkochać przyszłam, nie współnienawidzić.
Jakże nisko upadają wielcy.
Przyjaciół wybierasz sobie sam. Prawdziwych przyjaciół wybiera czas.
Nie da się przejść rzeki suchą stopą.
Nadzieja to kłamstwa, które sobie wmawiamy na temat przyszłości.
No, proszę, panno Jane, proszę nie płakać – powiedziała (…). Mogła równie dobrze powiedzieć ogniowi: „Nie pal się”.
Pisanie na temat muzyki jest jak tańczenie na temat architektury.
Bo cokolwiek usłyszysz, twoja paranoja użyje tego przeciwko tobie.