Wolę mieć serce złamane niż opancerzone i wiem, że ten, ...
Wolę mieć serce złamane niż opancerzone i wiem, że ten, kto nie marzy, nic nie osiąga.
Tylko wielkiego człowieka stać na przeprosiny.
Na modlitwie serce ma iść zawsze na przedzie, za nim usta. Nigdy nie uruchamiajcie ust, dopóki nie rozruszaliście serca.
Wina jest obrzydliwym uczuciem, które nigdy nie śpi.
Bunt jest wpisany w młodość.
Nadzieja jest czasem tak wielka,
że nie można jej znieść.
Czasami zbyt duża wiedza stanowiła przekleństwo.
To chyba jest właśnie miłość. Kiedy się ma kogoś w domu i zawsze się do niego wraca.
Słuszna nadzieja wzlata na skrzydłach jaskółczych, czyniąc z królów – bogów, a z prostaczków – królów.
Wszyscy mamy chwile słabości. Tak naprawdę liczy się to, jak sobie z nimi radzimy później.
Trzeba coś kochać, żeby to znienawidzić.