To jest w jego pocałunku.

 Lubię porządek. To moje marzenie. Świat, gdzie wszystko byłoby ciche i nieruchome, a każda rzecz na swym ostatecznym miejscu, pokryta ostatecznym kurzem.

 Możesz być spokojny, wiedz, że twoje zdanie nie ma już znaczenia.

 Każdy czyn ma swoje konsekwencje.

 Bóg mówi, bierz, co chcesz... i płać.

 To, przed czym uciekacie, w końcu was dopadnie.

 Dzisiaj słowa mnie nie lubią.

 Depresja to więzienie, do którego mamy klucz, tylko nigdy nie chce nam się go szukać.

 Chciał zwyciężyć wszystkojedność i bylejakość. Żył rozumem, ale zbyt namiętnie. Za to zabiło go uczucie, zdradzone przez abstrakcję.

 Każdy chce być zrozumiany oprócz artystów, poetów i narkomanów.

 Jesteś tyle wart, ile potencjał, który masz w sobie.