Prawdziwy przyjaciel słucha nie tylko tego, co mówisz, lecz także ...
Prawdziwy przyjaciel słucha nie tylko tego, co mówisz, lecz także tego, czego nie mówisz.
Jestem strasznym nadwrażliwcem. Bycie nadwrażliwcem to chodzenie po cienkiej linie: jest euforia, czyli nagła radość z drobiazgów albo depresja, czyli załamanie i upadek. Niektóre rzeczy widzę trzy razy mocniej niż inni. Tak jak zauważam różne piękne sprawy, tak widzę syf, którego ludzie nie zauważają. Wrażliwość, która daje mi masę możliwości, musi ze mnie wyjść. Jak zaczynam ją w sobie kumulować, to jest źle.
Świat dzieli się na dwie połowy, w jednej z nich jest nie do życia, w drugiej nie do wytrzymania.
Każdy podejmuje w życiu decyzję - jest mordercą, albo ofiarą.
Nie sposób odwołać przykrych słów, choćby się ich potem żałowało.
(...) balansuję wciąż pomiędzy pragnieniami zupełnej samotności, by czytać i pracować, a tak wielką potrzebą ludzkich gestów i słów.
Każda sekunda na ziemi jest warta milionów lat pamięci.
Jeśli nie możesz
być sportowcem,
to bądź kibicem.
To nie czekanie jest problemem, tylko to, na kogo się czeka.
Dzisiejsze pokolenie ma mocne głowy i zimne serca.
Prawdziwie kochasz wtedy, kiedy nie wiesz dlaczego.