
Ziarnko do ziarnka, aż zbierze się miarka.
Ziarnko do ziarnka, aż zbierze się miarka.
Słabe drzewa upadają, by silne mogły się wybić. Jesz albo inni jedzą ciebie.
...Najgorszą samotnością
nie jest ta, która otacza człowieka,
ale ta pustka w nim samym.
Jeśli raz przekroczysz jakąś granicę, już zawsze będziesz ją przekraczać
Piekłu niepotrzebne były jeziora ani płomienie, żeby torturować. Czas i samotność zupełnie wystarczały.
Nie można dotykać szczęścia koniuszkami palców. Albo dajesz, albo bierzesz.
(...) rodzina nie jest cennym klejnotem, który należy chronić za wszelką cenę. On widzi ją bardziej jak silne i rozgałęzione drzewo, zdolne dać odpór czasowi i przestrzeni.
Piękno jest formą dobroci.
Prawdziwym bogaczem jest ten, kto gromadzi nie złoto, lecz przyjaciół.
Człowiek jest podły, do wszystkiego przywyka.
Diabeł znany jest zawsze lepszy od diabła nieznanego.