
Ziarnko do ziarnka, aż zbierze się miarka.
Ziarnko do ziarnka, aż zbierze się miarka.
Pośród wielu jej wad jedna okazała się nie do przeskoczenia: ona ciągle coś czuła, analizowała, co czuje, dlaczego tak czuje, co oznaczają jej uczucia, dlaczego analizuje, co zanalizowała, że czuje, i czy na pewno to czuła, co zanalizowała? Zygmunt Freud przy niej nie wymyśliłby psychoanalizy, tylko odleciałby w opium albo faszyzm, obydwa antydepresanty były chyba ówcześnie legalne.
Życia się nie rozbiera na części pierwsze. Po prostu wsiada się na nie i jedzie.
Wszyscy jesteśmy nadzy pod kilkumilimetrową warstwą ubrań.
Pamiętaj,że słowa dziękuję,proszę,przepraszam,wybaczam,kocham Cię potrafią zdziałać cuda.Obalają mury których nawet czołg nie jest w stanie staranować,otwierając bramę do ludzkich serc.Niech w Waszym słowniku życia nigdy ich nie zabraknie.
Niebezpieczeństwo widzi nawet ślepy.
Mów za plecami ludzi tyle, ile miałbyś odwagę powiedzieć im prosto w oczy.
Jakie wszystko staje się proste, gdy się patrzy z daleka, pomija się szczegóły i nic się o nich nie wie.
Smutne jest rozstanie z przyjaciółmi; miejsce to tylko miejsce.
Nikt z nas nie jest niegroźny.
A w podzięce dam
Ci swe serce.