Nie jestem żadnym ocaleniem. Nawet siebie samego nie umiem ocalić.
Nie jestem żadnym ocaleniem. Nawet siebie samego nie umiem ocalić.
Nie znam roli, którą gram, wiem tylko, że jest moja, niewymienna.
Sfrustrowani, niepotrzebni i zbuntowani młodzieńcy są obecni w każdym pokoleniu, a to, co ze swoim buntem zrobią, zależy tylko od okoliczności.
Wystarczy sekunda,żeby ktoś zmienił twoje życie tak,że już nigdy nie będzie takie samo. Jedna sekunda.
Upór, przyjacielu, nie uznaje żadnych argumentów i dlatego jest tak nieodparty.
Poczucie krzywdy rodzi nienawiść.
Kocham go tak bardzo, że to aż boli.
Ludzie genialni są podziwiani, bogatym się zazdrości, potężni budzą strach, ale tylko ludziom z charakterem można zaufać.
Lepiej czytać przy jedzeniu, niż nie czytać wcale.
Odchodziłam od wielu ludzi, wiele razy. Chciałabym spotkać kogoś, przy kim będę chciała zostać. Nie odejść i ewentualnie wrócić. Zostać i czuć się na tyle bezpiecznie, żeby przestać uciekać.
Nigdy nie zastanawiałam się, jak umrę. Nie potrafię sobie tego wyobrazić. Przecież na razie nie mam nawet pojęcia,jak będę żyła.