
Żeby dać, trzeba mać.
Żeby dać, trzeba mać.
Wspomnienia, nawet te bolesne, z czasem nabierają słodyczy jak dojrzewające brzoskwinie.
Widocznie jednak moje życie nie było dostatecznie ciekawe, by ktoś chciał je ze mną dzielić.
Życie ludzkie to jakby olbrzymie zawody sportowe, których jesteśmy zarówno uczestnikami, jak i widzami.
Jesteśmy tym bogatsi im więcej rzeczy zbędnych zdołamy odrzucić.
Trzeba walczyć w taki czy inny sposób i nie padać na kolana.
Musisz zachować wolność, w niej bowiem kryje się twoja prawdziwa potęga i moc: zdolność podejmowania wyborów niezależnie od woli przywódców i królów.
To był jeden z tych snów, które przenikają do przestrzeni między sekundami i dowodzą, ze sen rządzi się własną fizyką, czas kurczy się albo puchnie, całe życia przemijają w mgnieniu oka, miasta płoną w proch między jednym a drugim trzepotem powiek.
Ten kto z uporem wypiera się brzydkich stron tego co robi nigdy nie wyciąga nauki ze swych błędów.
Bóg jest we wszystkim, co nas otacza, trzeba go przeczuwać, przeżywać.
Najważniejsze jest najbliższe 5 minut. Reszta to wyobraźnia.