Co zaszkodziło, to nauczyło.
Co zaszkodziło, to nauczyło.
Zamknięta w sobie szukasz ucieczki, boisz się wyjść, boisz się chcieć...
Tego, o czym się zapomina, brak potem w życiu.
Życie i śmierć nie zawsze są zgodne z logiką.
Tak, czasami śmierć skacze na nas z ciemności jak potwór, zbyt straszny, by był prawdziwy.
Jak można sprzedać swoje życie? Jak można sprzedać to, czym się jest?
- Ludzie przyzwyczajają się do piękna.
- Ja się do ciebie jeszcze nie przyzwyczaiłem.
Liczy się tylko miłość, którą otrzymujecie i którą obdarzacie. Szczęście podarowane lub wykradzione, każda dawka uczucia.
Złoszczenie się na kogoś jest jak picie trucizny w oczekiwaniu,
że ta druga osoba umrze.
Każdy podejmuje w życiu decyzję - jest mordercą, albo ofiarą.
Trzeba dopuścić w sobie nieco szaleństwa, kto nie chce popaść w tyleż więcej głupoty. Tak powiadają i przepisy mistrzów, i jeszcze więcej, ich przykłady.
Idziesz albo umierasz, taki jest morał tej opowiastki.