Wczoraj kwitło moje serce. Dziś jaśmin.

 Jestem winien popełnienia najmroczniejszego grzechu. Mówię o grzechu pychy.

 […] wszystkim wyzwaniom można podołać, mówiąc prawdę, niezależnie od wyniku.

 (...) nieustanna dyscyplina w stosunku do siebie jest warunkiem codziennego postępu, nieustanne porządkowanie nie tylko własnego umysłu, ale także wszystkich powszednich, drobnych i najdrobniejszych spraw.

 Lepiej jest zajść niedaleko, niż pozostać w miejscu.

 Bądź odważny w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy.

 Boicie się własnych myśli i zagłuszacie je głośną muzyką.

 Błogosławieni umarli, na których deszcz pada.

 Postanowiłam, że nie dam się wpędzić w poczucie winy. Mam do tego takie same skłonności jak wszyscy, a może i większe, co mi się nie podoba. Nietzsche miał rację do do poczucia winy - to straszna rzecz. Wolałabym już się wstydzić. Wstyd jest bardziej obiektywny i wiążę się z osobistym poczuciem honoru.

 Czasami po prostu nie było dobrych wyborów.

 Przeszłość może czasem sprawić, że nie będziemy zauważać, co dzieje się wokół nas.