Lekcja, której nie towarzyszy ból, niczego cię nie nauczy
Lekcja, której nie towarzyszy ból, niczego cię nie nauczy
W życiu i tak nie da się wszystkiego osiągnąć, bo cóż by pozostało dla innych?
Nie widziałam już nic prócz ciemności.
Noszę ją na wewnętrznej stronie powiek.
,Pewnego dnia przyjdę do domu, będę rozmyślać nad sobą, użalać się. Przypomnę sobie o tobie i napiszę list oznaczony czerwonym serduszkiem będzie w nim napisane dlaczego to zrobiłam i jak cię mocno kochałam.koperta z serduszkiem będzie leżała na łóżku a obok niego czarna koperta dla rodziców napisze w nim jak bardzo ich kochałam i słowo przepraszam. Zostawię wszystko, pójdę do łazienki z poduszką, mówiąc rodzicą że idę się kąpać, wejdę do wanny, wezmę z kieszeni żyletkę i tabletki, zażyję tabletek i się potnę, zostanę już sama bez żadnych problemów, bez smutku, a na poduszce napis przepraszam z krwi..."
Ponieważ nie mam nic, wszystko należy do mnie.
Nie we wszystko, co widzą twoje oczy, powinieneś wierzyć.
Być niedocenioną to świetna rzecz.
Kokaina tuliła mnie do snu, śmierć spokojnie czekała.
Mieli szczęśliwe chwile, nawet sporo, ale coraz trudnej było mu o nich pamiętać. Została tylko nieustająca harówka i ciągły wysiłek by przetrwać.
Umysł potrzebuje zaś książek, podobnie jak miecz potrzebuje kamienia do ostrzenia