
Jesteśmy zbieraczami pięknych chwil.
Jesteśmy zbieraczami pięknych chwil.
Czuję, że coś nas łączy. Czuję, że coś nas wspólnie wkurwia.
Kiedy nie masz dość siły, by wymusić posłuszeństwo, to z definicji jest prośba.
W domu zostawiliśmy mojego
chomika, zamkniętego.
Zostawiliśmy mu jedzenia na dwa dni.
A wyjechaliśmy na zawsze...
Wszystko, co masz, to wóda i dziwki. Dziwki kłamią, a od wódy łeb boli.
Jestem entuzjastką niewolnictwa: najbardziej na świecie marzę o tym, żeby do kogoś należeć.
Zdumiewa mnie dziś, jak wiele sobie dawaliśmy, gdy mieliśmy niewiele. Jak naturalne było, że się prosi, dostaje, dziękuje i odwzajemnia.
Prawda tylko wtedy coś znaczy, gdy trudno się do niej przyznać!
A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.
Istna wariatka ze mnie. Ale cóż na to poradzę! Sądzę, że wyleczy mnie dopiero małżeństwo. Podobno w ogóle działa na ludzi trzeźwiąco.
Najtrudniejszą rzeczą jest przeżyć życie i nie kłamać...i...i we własne kłamstwo nie wierzyć.