Jesteśmy zbieraczami pięknych chwil.
Jesteśmy zbieraczami pięknych chwil.
Siłę człowieka mierzy się ilością jego nieprzyjaciół.
To siebie nigdy nie spotkałam, siebie, której twarz wykleja wnętrze mojego umysłu.
Najważniejsze są
wspomnienia. Kiedy
nie zostaje już nic,
wspomnienia wciąż
żyją.
Największym wrogiem biblioteki jest pilny student.
Jakież to pospolite sprężyny wywołują ruch w świecie: trochę węgla ożywia okręt, trochę serca - człowieka.
Przychodzi taka pora, kiedy nie żądasz niczego. Ani ust, ani uśmiechu, ani miękkich ramion, ani oddechu jej obecności. Wystarcza, że Ona jest…
Nie mogę narzekać. To znaczy, mógłbym, ale to by i tak nic nie dało, prawda?
O, jakie dziwne formy może przybierać szaleństwo ludzi zdrowych!
Dziś czas jest dla ludzi silnych i odważnych, ci bowiem tylko mogą uzyskać zwycięstwo i uwolnić świat od tyranii.
Podobają mi się wielcy, silni i przystojni faceci. Właśnie tacy, przed którymi zawsze ostrzegała mnie mama. Problem z niskimi facetami polega na tym, że kobieta czuje się przy nich jak potężna Amazonka. Zwłaszcza gdy ma się sto siedemdziesiąt pięć centymetrów wzrostu i rozmiar trzydzieści osiem czy coś koło tego. Wielcy mężczyźni są lepsi. Gdy cię obejmą i oprą podbródek na twojej głowie czujesz się jak mała dziewczynka chroniona przed wielkim i złym światem. Zupełnie jakby odtąd nic złego nie mogło się już wydarzyć.