
- Po kiego diabła stajesz, dupku jeden?! - wrzasnął w ...
- Po kiego diabła stajesz, dupku jeden?! - wrzasnął w kierunku stojącego przed nimi samochodu.
- Kierowcy zazwyczaj stają na czerwonym świetle. Spróbuj czasami.
Najważniejsze spotkania odbywają się w duszy, na długo przed tym, nim spotkają się ciała.
Jesteś złodziejem, który skradł najcenniejszy skarb- moje serce.
Wielki filozof, który stwierdził, że czas leczy rany, zapomniał dodać, ile musi być tego czasu.
"Jak żyjesz, Kochana?
Jak żyjesz
wśród coraz zimniejszych ścian
ulatnia się z nich wilgotna
woń naszych ciał
Czy Ci nie chłodno?
Jak zasypiasz
nie na mojej
piersi
nieopleciona gałęziami
moich rąk, moich nóg
kto poprawi
opadającą rękę – nim zemdleje
Jak wracasz z niespokojnych snów
bez pocałunków, które jeszcze się śnią
a już budzą
każde włókienko Twego ciała
każdą żyłkę
Jak wędrujesz labiryntem głuchych ulic
nie trzymając się mojej ręki
Jak wchodzisz po zmęczonych schodach
Jak żyjesz kochana
beze mnie?
Dlaczego żyjesz?"
Nigdy nie jest za późno – pomyślała – nigdy, nawet na godzinę przed nicością nie jest za późno.
(...) słowa mogą ranić mocniej niż nóż.
Ile setek lub tysięcy wzajemnych muśnięć palcami potrzeba, żeby się kochać? Dlaczego w ogóle ludzie się kochają?
To straszne urodzić się bez wyobraźni. Ciekawe, czy to leczą?
- Czujesz się lepiej?
- Nie - wymamrotał Isaac, ciężko dysząc.
- Tak to jest z bólem - odpowiedział Augustus, a potem spojrzał na mnie. - Domaga się, byśmy go odczuwali.
Uspokój się. To tylko facet. Bardzo, bardzo przystojny, ale tylko facet.