"– Czy opuścił Cię kiedyś ktoś, kogo kochałaś? – Owszem. ...

 Im większa miłość, tym większa tragedia. Te dwa elementy zawsze idą w parze.

 Być świętym bez Boga - oto jedynie prawdziwy problem jaki znam.

 Mawiała, że opowieści pozwalają lepiej zrozumieć świat.

 Powiedziała mi: Tak bardzo się boję... Zapytałem: Czego? A ona: Bo jestem tak bardzo szczęśliwa. Takie szczęście jest aż przerażające. Zapytałem ją, dlaczego tak uważa. Odpowiedziała: Bo takie szczęście przytrafia się tylko wtedy, gdy zaraz ma się coś utracić.

 Lecz tajemnica tkwi czasem nie w tym, co się świadomie ukrywa, ale w tym, czego nie potrafimy zrozumieć.

 Przecież ukrywa się tylko to, o czym człowiek wie, że jest złe!

 Smutno mi, że umieram nie w tej Polsce, o którą walczyłem.

 Na czyje siły, na czyj rozum obliczone jest życie?

 Musicie być mocni mocą miłości,
która jest potężniejsza niż śmierć.

 Miłość nie brudzi.