
Ja już nie mam siły na nieszczęście, dlatego tak bardzo ...
Ja już nie mam siły na nieszczęście, dlatego tak bardzo boje się szczęścia.
Próba zdobycia tego szczytu jest jednak z samej swej natury działaniem nieracjonalnym – zwycięstwem pożądania nad rozumem.
Za każdym rogiem czyha kilka nowych kierunków.
Fale morza z głuchym szumem uderzały o brzeg i wracały; był to odgłos pełen smutku.
Jest taka miłość, która nie umiera, choć zakochani od siebie odejdą.
Ach, ta boleść. Och, ten ból. Zawsze pada. W duszy mej.
Twarz jak uśmiechnięta, nieruchoma maska. Co dzieje się pod tą maską – to nasza sprawa.
Tak więc ciężarem jest dla mnie istnienie, życie ohydą, a śmierć wybawieniem!
Wśród sześciu miliardów ludzi nie ma nikogo, kto by urodził się "po nic".
Zagapieni w telewizor słuchali najnowszych wieści o tym, jak dobrze jest i jak dobrze będzie w przyszłości.
Nie można poważnie planować przyszłości, odrzucając przeszłość.