
Miłość nie zatrzymuje się przed niczym.
Miłość nie zatrzymuje się przed niczym.
Wąskie horyzonty, brak wyobraźni, nietolerancja.
Oderwane od rzeczywistości tezy,
pusta terminologia, uzurpowane ideały,
sztywne systemy.
Właśnie takich rzeczy się naprawdę boję.
Boję się i nienawidzę z całego serca.
Nikt prawie nie wie,
dokąd go zaprowadzi droga,
póki nie stanie u celu.
Najważniejsze rzeczy w życiu zawsze przyjmujemy jako coś oczywistego.
Czy nie dosyć już kłamstw, krętactw, niekompetencji, pazerności, czy Ty naprawdę nie boisz się Boga, Lechu?
Pamięci nie obowiązuje wzajemność.
Pieniądze mogą dać szczęście tylko tam, gdzie nie może ono przyjść z innego źródła.
Zamiast wierzyć, albo nie wierzyć - wątpię. I wątpienie jest moją religią.
Pierwszy pocałunek to znak, że do drzwi puk przeznaczenie.
Bóg kocha z tego powodu, kim sam jest, a nie dlatego, że dokonałem czegoś, by na to zasłużyć. Bóg nie może przestać kochać, bo miłość definiuje Jego naturę.
Nie doceniliśmy, mój drogi, dziejowej roli błędu jako fundamentalnej Kategorii Istnienia. Nie myśl po manichejsku! Podług tej szkoły Bóg stwarza ład, któremu szatan wciąż nogę podstawia. Nie tak! Jeśli dostanę tytoń, napiszę zbywający w księdze filozoficznych rozdziałów ostatni rozdział, mianowicie antologię Apostazy, czyli teorię bytu, który na błędzie stoi, albowiem błąd się błędem odciska, błędem obraca, błąd tworzy,
aż losowość zamienia się w Los Świata.