Pan wybaczy, ale śmierć to dla mnie bardzo osobista sprawa.
Pan wybaczy, ale śmierć to dla mnie bardzo osobista sprawa.
Życie każdego opiera się do pewnego stopnia na nieszczerości.
Dorastanie jest straszne, ale to i tak lepsze niż wszelkie inne możliwości.
Czyny mówią głośniej, niż słowa.
Moje myśli czasem błądzą w koszmarach, jednak nigdy się nimi z nikim nie dzielę.
Życie to skok na bungee, ale bez liny - i bez dna.
Powinniśmy mieć dla siebie szacunek.
Wcześniej czy później płaci się za przysługi i to więcej niż są warte.
To chyba jest właśnie miłość. Kiedy się ma kogoś w domu i zawsze się do niego wraca.
Nie wzbijaj się nadzieją wysoko jak ptak, byś nie musiał pełzać jak robak.
A może był to strach przed świadomością?