Nie masz pojęcia, jak ja czasem cierpię, zupełnie bez wyraźnego ...
Nie masz pojęcia, jak ja
czasem cierpię, zupełnie
bez wyraźnego powodu.
Nic nie rozumiesz! Mogłem mieć klasę.
Mogłem być mistrzem.
Mogłem być kimś więcej, niż jestem.
"Śmierć to tylko kolejna ścieżka, którą wszyscy musimy podążyć. Znika szara, deszczowa zasłona tego świata i wszystko spowija srebrzysty blask. A potem widzisz białe wybrzeże. I to, co za nim… daleką zieloną krainę, skąpaną w blasku wschodzącego słońca."
Żadnej paniki na Titanicu.
Dzieci uświadamiają nam jak szybko mijają lata.
Przyślij mi oręż w postaci stalowych serc.
Nie żartuj nigdy z głupszymi.
Bez Ciebie jestem szalony, a z Tobą wpadam w szaleństwo...
Właśnie tak musiał czuć się Kopciuszek.
Gdyby tylko, zamiast tańczyć z wdziękiem w balowej sali, był przyciśnięty do
ściany na imprezie w studenckim domu, otoczony ze wszystkich stron
przez pijanych ludzi. I, jeśli zamiast olśniewającej, szyfonowej sukni, miałby na sobie togę, którą ukradkiem naciągałby, pilnując, by istotne części ciała pozostawały zakryte. I, gdyby zamiast matki chrzestnej spełniającej każde jego życzenie, miałby nieznośną, starszą siostrę, która wmuszałaby w niego galaretkowe shoty, pakując mu je wprost do gardła. Jestem Kopciuszkiem.
Czemu oczekiwała ode mnie prawdy, skoro kłamstwa były łatwiejsze do przyjęcia?
W twoim wnętrzu kryje się niewyczerpalna skarbnica. Zaglądaj do niej w poszukiwaniu odpowiedzi na potrzeby serca.