
Dlaczego nieobecność tak bardzo potęguje miłość?
Dlaczego nieobecność tak bardzo potęguje miłość?
Rzeczy najmniejsze przesądzają o rzeczach największych.
Cóż, cierpieć bez skargi to jedyna rzecz, której należy się nauczyć w tym życiu.
Łańcuch jest tak mocny,
jak jego najsłabsze ogniwo,
a życie to w końcu łańcuch.
Wielkie marzenia pozwalały uporać się z rzeczywistością.
Oto moje przebranie - Królowa Śniegu. Zupełnie pozbawiona uczuć.
Moje serce jest szczęśliwe, że
mam teraz gdzie pójść, kiedy
nie chcę być tam, gdzie jestem.
Teraz, gdy będę przestraszona,
pomyślę o niebie, a ono może
pomoże mi uśmiechnąć się, bo
wiem, że zawsze będzie piękne,
mimo wszystko.
Kobiety zawsze pamiętają. Pamiętaj o tym.
Słońce już wzeszło i siedzę przy oknie, zasnutym mgłą mijającego życia.
Bo nie chodzi o to, żeby było miło. Chodzi o to, żeby nie było chujowo.
Jedyny sposób w jaki uczysz się co nie jest właściwe to przez doświadczenie.