
Nawet ściskając się w objęciach do bólu, nigdy nie staniemy ...
Nawet ściskając się w objęciach do bólu, nigdy nie staniemy się jedną całością.
Każdy wie, że nie ma nic smutniejszego niż niedzielne popołudnia.
Jestem strasznym nadwrażliwcem. Bycie nadwrażliwcem to chodzenie po cienkiej linie: jest euforia, czyli nagła radość z drobiazgów albo depresja, czyli załamanie i upadek. Niektóre rzeczy widzę trzy razy mocniej niż inni. Tak jak zauważam różne piękne sprawy, tak widzę syf, którego ludzie nie zauważają. Wrażliwość, która daje mi masę możliwości, musi ze mnie wyjść. Jak zaczynam ją w sobie kumulować, to jest źle.
Słowo i idea mają moc zdolną zmieniać świat.
Nie mogę zmienić przeszłości.
A może był to strach przed świadomością?
Bywają wielkie zbrodnie na świecie, ale chyba największą jest zabić miłość
Nie potrzebuję być kimś kim nie jestem.
Zakochany człowiek staje się samolubny i zaślepiony.
Nic mnie tak nie doprowadza do rozpaczy jak opowiadanie bzdur.
Biblioteka stanowi obszar wolnej miłości, ofiarowuje niezobowiązujące romanse, przelotne związki, kapryśne lektury, niekiedy zachwyt, czasem też ułudę, ale zawsze z możliwością szybkiej zmiany, książki sprawiają, że ruchliwa powierzchnia wydarzeń zatrzymuje się nagle. Zatrzymuje się cała rzeczywistość.