Aby walczyć z abstrakcją trzeba byś do niej podobnym.

 Śmierć jest jak wyjście do pokoju obok.

 Wszystko ma swoją cenę.

 Nie wierzyła już wyłącznie w ten świat. On jest tylko mitem, snem.

 Pożądasz nie tego, co widzisz, lecz tego, co sobie wyobrażasz.

 Pewnie, że na świecie jest dużo zła, ale najbardziej boli to, co najbliżej.

 Czasami jest tylko jeden wybór: między akceptacją a obłędem.

 Uciekniemy tam daleko i nas nigdy nic nie rozłączy... tylko ty i ja.

 Chodź chlebie, zjem ciebie.

 Miał tylko sny. Bez nich była samotny, zawsze i wszędzie samotny.

 Niełatwo jest się zdecydować, jak postąpić.