
Każdy ma jakiś resentyment.
Każdy ma jakiś resentyment.
Brak swobody to jest dla mnie = bzik i śmierć.
Miłość kpi sobie z zasad, a nic nie ma większej wartości, niż to, czego zdobyć nie można.
My nie kochamy się – my tylko wytwarzamy miłość między sobą.
Ale zaraz, w którym punkcie teraz właściwie jesteśmy?
Chcę być zaangażowany i szczery, ale lubię się też zabawić i zachowywać się jak idiota.
Dziwadła, łączcie się.
Bo prawda jest taka, że najlepiej się do nikogo i do niczego zbytnio nie przywiązywać.
Życie od teatru różni się tylko tym, że w życiu nie ma prób generalnych.
Louis, tak sobie myślę,
że to początek pięknej przyjaźni.
Dzisiaj to jest teraz, a jutro to nigdy.
Kontrolki mrugają jak portowe dziwki.