
Czasami martwi potrafią mówić.
Czasami martwi potrafią mówić.
Najcenniejszym darem,
jaki żona może dać mężowi, jest święty spokój.
Chwytała językiem z powietrza to, co akurat chciałem, aby powiedziała, to, czego oczekiwałem plus czterdzieści procent więcej, wiedziałem o niej wszystko, a ona i tak była doskonała.
Nadzieja to jedynie inne oblicze pożądania.
Cisza podziałała na mnie przygnębiająco. Nie ta na zewnątrz, ale ta, co była we mnie samej.
Czasami się przewracam, ale może, kto wie, właśnie wtedy biorę rozbieg.
Nieszczęśliwy jest samotny wszędzie.
Człowiek nie może się bać, gdy postępuje właściwie.
Normalność to dar, a nawet przywilej.
Sprawia mi przyjemność myśl, że może w nocy umarłem i że to właśnie jest śmierć – stan wszechogarniającego spokoju.
Kiedy ludziom zależy na sobie, zawsze potrafią znaleźć jakiś modus vivendi.