Mdłe światło płynące zza okna padało na łóżko, gdzie leżały ...
Mdłe światło płynące zza okna padało na łóżko, gdzie leżały ograbione, odarte z majestatu śmierci zwłoki człowieka, przy którym nikt nie czuwał, którego nikt nie opłakiwał.
Kochać prawdziwie to znaczy kochać na zawsze.
Są chwile, w których człowiek przytuliłby się nawet do jeża.
Nikt się tak nie lituje nad kłamczuchem jak ktoś podobny do niego.
Najpierw dziwiło ich, że nie odpowiadam, a teraz - że się odezwałam. Trudno było dogodzić ludziom.
Na jej twarzy igrał lekki uśmiech.
- Chętnie z tobą pójdę – oświadczyła – ale pod jednym warunkiem...
Zacisnąłem zęby, mając nadzieję, że to nie będzie coś zbyt strasznego.
- Tak?
- Musisz obiecać, że się we mnie nie zakochasz.
Zrozumiałem, że żartuje, bo się roześmiała, nie mogłem jednak powstrzymać westchnienia ulgi. Czasami Jamie miała zaskakujące poczucie humoru.
Uśmiechnąłem się i dałem jej słowo.
Aby osiągnąć szczęście, trzeba znać cierpienie.
To, że coś przeżyłam, wcale nie znaczy, że poznałam tego znaczenie.
Czucie i wiara silniej mówią do mnie niż mędrca, szkiełko i oko.
Zapanowała noc. Gwiazdy błyszczały jak cekiny na eleganckiej wieczorowej sukni.
Naturalność jest także pozą, i to jedną z tych, jakie znam, jedną najbardziej irytującą.