Zobaczyć osobę, którą się kocha, choćby na krótko, jest już ...
Zobaczyć osobę, którą się kocha, choćby na krótko, jest już szczęściem.
Jest strach słowotoku i jest strach milczenia, a ten drugi nieporównywalnie głębszy, bo już bezmyślny, zwierzęcy, całkowicie ulegający beznadziei chwili.
Lubię, kiedy mocno pada. Brzmi to jak biały szum, który jest podobny do ciszy, lecz nie jest pusty.
Nie ma nic, co kiedykolwiek brałbym na serio. Jedyne co biorę na serio, to mój konflikt ze światem.
Jakie to szczęście, że życie nie składa się z samej tylko miłości - byłoby zbyt okrutne.
Skąd pochodzi ten bezrozumny gniew, wzbierający na widok cudzego szczęścia i zadowolenia, ta rosnąca pogarda dla ludzi i pragnienie zadania im bólu?
Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Przeznaczeniem nas, wielkich samotników, są o wiele wyższe sprawy.
Są chwile, w których człowiek przytuliłby się nawet do jeża.
Pamiętasz, jak to było na Ziemi, czasem szklanka była zbyt gorąca, żeby jej dotknąć, ale pomimo to można było z niej pić? Ze wstydem jest podobnie: jeśli go przyjmiesz i wypijesz do dna, wzmocni cię. Ale spróbuj zrobić z nim coś innego, a sparzysz się.
Prawda nie zawsze czyni wolnym.
Czasami staje się ciężkim, samotnym więzieniem.