I niestraszny mi strach, nie pozwolę mu już sobą rządzić. ...
I niestraszny mi strach, nie pozwolę mu już sobą rządzić. To strach powinien się mnie bać.
Nasze oddechy nieustannie się całowały.
Oficjalnie była martwa. A bycie martwym stwarza pewne możliwości.
Biednym jest nie ten, kto ma mało, ale ten, kto tęskni za tym, by mieć więcej.
Wszystko prócz wolności, całkowitej wolności, to śmierć.
Lepiej i więcej się uczę, przechodząc przez wszystko samemu, popełniając własne błędy. Niedobrze jest unikać błędów, które mogą nam pokazać coś nowego...
Dlaczego dwoje ludzi się w sobie zakochuje? To tajemnica.
Czasu nie można dostać. Ale można go dzielić.
Gdy szloch przeszedł w pochlipywanie, przywołała chusteczkę i wcisnęła mu w dłoń. Zrobiłaby dla Sadiego wiele, ale prędzej szlag ją trafi, niż wytrze mu nos.
Rodzina jest nadzieją przyszłości.
Nie wynika nigdy nic dobrego z tajenia prawdy, bodaj najbardziej przykrej prawdy.